Kobieta mówiła, że seks był cudowny, a nie było 2 spotkania

To rozwala mężczyzn od środka.

Wydaje Ci się, że było idealnie.
Seks lub petting na pierwszym spotkaniu z dziewczyną. Ona jęczała, wykrzykiwała Twoje imię, mówiła, że tak dobrze jej jeszcze nie było.

Wierzysz, że było super. Widziałeś to. Sam to samo czułeś i przeżywałeś.

A potem dziewczyna przestaje odpisywać, pisze po 2 dniach chłodne “hej” albo całkiem znika.

Seks może być dobry… i kompletnie jej nie ruszyć

Kobieta może mieć orgazm i nie chcieć Cię więcej widzieć.

Bo orgazm to nie wszystko.
Bo jej ciało to nie jej dusza.
Bo miała ochotę na przyjemność tu i teraz, ale nic więcej.

To, że krzyczała Twoje imię, nie znaczy, że coś poczuła.

Ty słuchasz słów. A powinieneś słuchać energii – czuć ją.

Jej ciało oddało Ci się, ale nie wiedziałeś, co z tym zrobić

Ona była gotowa. Otworzyła się. Była mokra, głodna Ciebie. Obecna w tu i teraz – wczuła się w sytuację.

Ale Ty mogłeś zamiast tego:

  • skupiać się na technikach
  • próbować ją zadowolić kosztem własnej obecności, kontaktu ze sobą czy naturalności (myślałeś, analizowałeś, stawiałeś efekt na pierwszym planie)
  • sprawdzać, czy dobrze się spisujesz zamiast naprawdę czuć, co się między wami dzieje

Czyli oddałeś prowadzenie.

Kobieta czuje, kiedy seks był dobry technicznie, ale energetycznie – nijaki.

Nie zostawiłeś śladu w jej głowie, tylko pot na pościeli. Twoje działania miały sens tylko wtedy, gdy dostałeś za nie pochwałę w postaci jęku, oddechu, spojrzenia.

Robiłeś wszystko, by ją zadowolić, sprawdzając przy tym, czy dobrze reaguje, zamiast być mężczyzną, który wie, co robi i dlaczego.

Kobieta nie zostaje z Tobą, bo było jej dobrze

To jest największy mit, w który wierzy 90% mężczyzn.

Myślą, że jak zrobili jej dobrze, to ona będzie chciała więcej.
Jakby jej cipka miała potem podejść do niej i powiedzieć: “ej, ten był super, idź za nim”.

Nie.

Kobieta zostaje z mężczyzną, który ją przeniósł do innego wymiaru.

Który nie tylko ją rozebrał – ale rozbroił.

Który miał jaja, by nie grać na efekt, tylko prowadzić przez emocje, napięcie, energię i rytm.

Mężczyźni tego nie rozumieją, bo NIKT im nie powiedział…

Bo całe ich życie seksualne to były:

  • poradniki typu “10 sposobów na orgazm kobiety”
  • filmy porno, gdzie wszystko trwa 20 minut i kończy się spermą na twarzy
  • albo rozmowy z kumplami, którzy pieprzą, jak gimbusy: “stary, zrobiłem ją 3 razy i krzyczała jak szalona!”

Super.

Tylko żadna z tych rzeczy nie mówi im, jak kobieta działa naprawdę.
Jak jej napięcie rośnie – i co je blokuje.
Jak jej dusza potrafi uciec z ciała w trakcie seksu, nawet jeśli wszystko wygląda dobrze (seks mechaniczny, pozbawiony bliskości z poczuciem braku synchronizacji emocjonalnej z partnerem)
Jak może udawać przyjemność, bo nie chce zawieść mężczyzny.

Jeśli nie rozumiesz kobiecego ciała i energii, to nigdy nie zbudujesz seksualnej obecności, bo tu nie chodzi o ruchy góra, dół.

Chodzi o to, by poczuć kobietę i sytuację między wami.

Tego nie nauczysz się z tik toka czy filmów porno, bo to nie są informacje. To jest świadomość.

Jeśli chcesz mieć i dać kobiecie seks, który zostawia ślad w jej psychice, to dokładnie o tym jest mój kurs seksu dla mężczyzn.

Zamów → mariusz@mariuszrybka.pl

Przewijanie do góry